Bardzo miły Pan, który kulturalnie wytłumaczy od czego jest ścieżka rowerowa.
Jestem świętą krową na rowerze i naprawdę kuźwa nie wiedziałem, że jak jest ścieżka rowerowa to mogę po niej jeździć rowerem :)
Pan kierowca mi wytłumaczył kulturalnie, że utrudniam ruch i stwarzam zagrożenie. Powiedział mi, że jak stoją samochody na światłach to żebym nie rwał na przód bo na skrzyżowaniu nie mogą mnie wyprzedzić. Dziękuje za porady.
P.S Tak trochę żartobliwie i sarkastycznie.
Swoje kilometry samochodem i rowerem zrobiłem.
Z rowerzystami jest problem i to widać. Najgorsze jest to, że zamiast ich karać to się im dogadza.
Skoro jest ścieżka to jazda po drodze powinna być karana mandatem 200-300 (nie dotyczy rowerów szosowych)
A kto jeździł po Warszafce ten wie, że Ci co rozwożą jedzenie na rowerach to są upośledzeni.
Nic się nie stało. Dużo szumu tylko.