Kierowca nie dostrzega problemu w zablokowaniu o godzinie 7:00 rano, na półtorej godziny, jedynej drogi, która służy mieszkańcom naszej okolicy do dojazdu do pracy. Mimo uprzejmych próśb o przestawienie pojazdu na bok, by umożliwić przejazd, kierowca zasugerował z niebywałą pewnością siebie, że alternatywną trasą mogą być... pola uprawne. Tak, dobrze Państwo czytają. Wydaje się, że kierowca ma dość oryginalne podejście do rozwiązywania problemów komunikacyjnych, a prawo jazdy na taką maszynę znalazł w czipsach.
Kierowca nie dostrzega problemu w zablokowaniu o godzinie 7:00 rano, na półtorej godziny, jedynej drogi, która służy mieszkańcom naszej okolicy do dojazdu do pracy. Mimo uprzejmych próśb o przestawienie pojazdu na bok, by umożliwić przejazd, kierowca zasugerował z niebywałą pewnością siebie, że alternatywną trasą mogą być... pola uprawne. Tak, dobrze Państwo czytają. Wydaje się, że kierowca ma dość oryginalne podejście do rozwiązywania problemów komunikacyjnych, a prawo jazdy na taką maszynę znalazł w czipsach.