A to nie jest czasem numer 46V6? Nie ma chyba numerów obecnie które po cyfrach określających województwo i powiat miałyby tylko cyfry (nie dotyczy tych 5 znakowych, szerszych), taki sposób rejestracji prowadzony był w latach 76-00 kiedy na czarnych się śmigało.
Z najbardziej czytelnych klatek wynika, że na pewno nie jest to FGW 4416. Może to być:
FGV/FGW 44X6 (najbardziej prawdopodobne)
FGV/FGW 44Y6
FGV/FGW 44V6
Niestety żaden z tych numerów nie ma aktualnej polisy OC. Zatem albo pani (a raczej synuś, patrząc po wiz-tuningu) jeździ bez OC, albo ma jeszcze inne blachy.
Wymuszenie dramatyczne. Szkoda jednak, że nagrywający w drugiej połowie filmu zapierdala po terenie zabudowanym jak Hamilton. Co tam znaki, co tam przejścia dla pieszych, co tam ciągłe na zakrętach - zetnie się, co tam powierzchnie wyłączone - cisnę setką, muszę nadrobić!
Plus za reakcję na wymuszenie. Minus za to jak Pan jeździ w ogóle.
Przecież zawrócił po to, żeby dogonić sprawcę zdarzenia. Ty jechałbyś wtedy z prędkością poniżej dopuszczalnej?
Zrobiłbym dokładnie tak samo nie będąc pewnym, czy na rejestratorze nagrała się tablica rejestracyjna. Poza tym gość najechał na linię całe dwa razy, ale przy totalnie pustej drodze.
Opanuj się chłopie, bo szukasz sensacji na siłę. Już chciałbym widzieć jak nigdy nie zdarzyło Ci się najechanie na linię czy przekroczenie dopuszczalnej prędkości o kilkanaście km/h...
Uczcie się wrzucający tutaj nagrania pseudo wymuszeń pierwszeństwa:
To było rzeczywiste nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu. Na dodatek zmuszające kierującego do wykonania wszystkich czynności, które charakteryzują wg przepisów "nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu".
Nota bene gratulacje dla kierującego, idealnie wybrnął z sytuacji i to prawdopodobnie bez jakichkolwiek szkód.
Sporo nagrań tego typu przeanalizowałem i spora część kierowców w takiej sytuacji albo nie odbiłaby w żadną ze stron (tylko po prostu hamowała), lub odbiłaby w lewo, co musiałoby skończyć się kolizją (a raczej wypadkiem, bo kierowca pandy dostałby w swoje drzwi...).
Dobra, trzeźwa ocena sytuacji i najlepsze możliwe jej rozwiązanie.
A to nie jest czasem numer 46V6? Nie ma chyba numerów obecnie które po cyfrach określających województwo i powiat miałyby tylko cyfry (nie dotyczy tych 5 znakowych, szerszych), taki sposób rejestracji prowadzony był w latach 76-00 kiedy na czarnych się śmigało.