Kierowca niespełna rozumu. Korek w mieście, każdy stoi i jedzie na suwak, a ten wali długimi jak szalony trąbiąc przy tym jakby jutra miało nie być. Jasne, ludzie specjalnie się rozjadą bo jedzie tirowiec, pewnie spóźniony. Ja wszystko rozumiem, że nerwy, ale po co takie zachowania to ja nie wiem. Plus jak tylko zwolnił się pas to leciał na czerwonym aż miło.
Kierowca niespełna rozumu. Korek w mieście, każdy stoi i jedzie na suwak, a ten wali długimi jak szalony trąbiąc przy tym jakby jutra miało nie być. Jasne, ludzie specjalnie się rozjadą bo jedzie tirowiec, pewnie spóźniony. Ja wszystko rozumiem, że nerwy, ale po co takie zachowania to ja nie wiem. Plus jak tylko zwolnił się pas to leciał na czerwonym aż miło.