Osiedlowy klub elbegiete w czarownej Dacii, zaparkowanej pod oknami. Osobnik bierny w okularkach i czerwonej koszulce. Prawie nie klnie, a jak raz powiedział "choróbcia", to się zapłonił dziewiczym rumieńcem. Osobnik aktywny: duży i otłuszczony łysol w zielonej bluzie i błękitnych spodniach od dresu pożyczonych od siorki. Ten to co drugie słowo bluzga, bo taki maczo.
Osiedlowy klub elbegiete w czarownej Dacii, zaparkowanej pod oknami. Osobnik bierny w okularkach i czerwonej koszulce. Prawie nie klnie, a jak raz powiedział "choróbcia", to się zapłonił dziewiczym rumieńcem. Osobnik aktywny: duży i otłuszczony łysol w zielonej bluzie i błękitnych spodniach od dresu pożyczonych od siorki. Ten to co drugie słowo bluzga, bo taki maczo.