Proponuje jeszcze 10 metrów przed rondem mrugnięcie trzy razy awaryjnymi, 5 metrów przed rondem kierunek lewy, potem dwa razy prawy. Na rondzie oczywiście jedziemy z awaryjnymi i pikamy rytmicznie klaksonem. Przy zjeździe najpierw dwa razy lewy kierunek potem trzy razy prazy. Po zjechaniu z ronda przez 10 metrów pykamy radośnie awaryjnymi. I to jest prawidłowa jazda na rondzie!!!
Osoba prowadząc ten kanał chyba ma jakies problemy z wlasna osobowościa. Czepia się takich pierdół, że aż strach oddychać