Pierwszy dzień świąt czas magii i nadziei. Godz. 13.00. S8 na odcinku od wjazdu Radzymin Północ w kierunku Wawy. Widoczne jak byk ograniczenie do 90 km/h ale gdzie tam to bóle bitwy jak fragment z Gwiezdnych wojen. Widzę w lusterku szybko zbliżający się pocisk który kosił wszystkich z lewa i prawa. Jechałem lewym. Oczywiście dojechał mnie, trochę podciągnąłem Ale gdzie tam miga mi światłami, balansuje z lewa w prawo. Wziął mnie z prawej zjechał drogę i oczywiście zahamował. Chciałem go dogonić ale sobie momyślałem Święta.. A koleś poleciał dalej na oko miał ze 180. Mam nadzieję że ktoś udzielił mu po drodze lekcji.
Pierwszy dzień świąt czas magii i nadziei. Godz. 13.00. S8 na odcinku od wjazdu Radzymin Północ w kierunku Wawy. Widoczne jak byk ograniczenie do 90 km/h ale gdzie tam to bóle bitwy jak fragment z Gwiezdnych wojen. Widzę w lusterku szybko zbliżający się pocisk który kosił wszystkich z lewa i prawa. Jechałem lewym. Oczywiście dojechał mnie, trochę podciągnąłem Ale gdzie tam miga mi światłami, balansuje z lewa w prawo. Wziął mnie z prawej zjechał drogę i oczywiście zahamował. Chciałem go dogonić ale sobie momyślałem Święta.. A koleś poleciał dalej na oko miał ze 180. Mam nadzieję że ktoś udzielił mu po drodze lekcji.