Wrzucam zdjęcie po porannym zdarzeniu. Pan ewidentnie chciał wyłudzić ode mnie pieniądze, sądził że przerysowałem mu plastik otwierając drzwi - jego auto stało 30 cm od mojego, więc nie było możliwości przetarcia (drzwi się zatrzymywały w pewnym momencie). Bez żadnej złośliwości chciałem wsiąść do auta, facet się rzucił złośliwie. Uważajcie na kolegę.
Parkowanie za znakiem zakaz wjazdu, oraz robienie z trawnika rozjeżdzonej papki. Niech wszyscy sobie wyrobią własną opninię na temat tej osoby. Nie pozdrawiam
Złodziej