Kierowca agresywny, zaparkowałem koło niego, zmieściłem się w liniach, a ten wyskoczył do mnie z mordą, że przeszkadzam mu w wepchnięciu tyłka na przednie siedzenie. Potem zaczął się odgrażać. Sam stanął tak, że zajął 30cm z miejsca obok i jeszcze nie złożył lusterek. Odgrażał się, że mnie pobije albo porysuje mi auto. Popsuł mi tylko humor na święta. Tacy jak on nie powinni się rozmnażać i mieć dzieci, bo dają zły przykład kolejnym pokoleniom.
Kierowca agresywny, zaparkowałem koło niego, zmieściłem się w liniach, a ten wyskoczył do mnie z mordą, że przeszkadzam mu w wepchnięciu tyłka na przednie siedzenie. Potem zaczął się odgrażać. Sam stanął tak, że zajął 30cm z miejsca obok i jeszcze nie złożył lusterek. Odgrażał się, że mnie pobije albo porysuje mi auto. Popsuł mi tylko humor na święta. Tacy jak on nie powinni się rozmnażać i mieć dzieci, bo dają zły przykład kolejnym pokoleniom.