Znak do skrętu w lewo jest 30 metrów przed samym skrętem... a tak dwa pasy jazdy prosto. My to wiemy, bo jeździmy często tą drogą ale tak naprawdę, dla kogoś kto jedzie pierwszy raz, to mija tory i tnie albo lewym, albo prawym pasem i nie widzę przeszkód jazdy lewym, do czasu wyżej wspomnianego znaku. Zapytam: dlaczego po drugiej stronie (jadąc z Głębokiego) nikt nikogo nie blokuje, jeżeli ten jedzie lewym pasem? Znaki takie same...
Chyba widziałem tego pana - autora nagrania.
Szkoda, że stałem trochę bardziej z tyłu w tym korku.
Mam niestety mocne wrażenie, że tutaj Janusz chciał zaorać Janusza. W tym miejscu dalej jest nakaz skrętu w lewo z lewego pasa i dalej jest strefa wyłączona z ruchu. Często zdarzają się Janusze chcący przejechać i wcisnąć się w korek na cwaniaka.
Czemu drogi autorze urwałeś nagranie w tym właśnie momencie?
Nagrywający powinien pokazać co zrobił dalej.
Jechał pasem do lewoskrętu i jeżeli skręcił w lewo to jest Ok.
Jeżeli na końcu wepchał się w kolejkę osób oczekujących na skręt w prawo to nie jest lepszy od tego co go blokował.
Tyle, że znak do skrętu w lewo jest 30 metrów przed samym skrętem... a tak dwa pasy prosto. My to wiemy, bo jeździmy często tą drogą ale tak naprawdę, dla kogoś kto jedzie pierwszy raz, to mija tory i tnie albo lewym, albo prawym więc nie widzę przeszkód jazdy lewym, do czasu wyżej wspomnianego znaku. Zapytam: dlaczego po drugiej stronie (jadąc z Głębokiego) nikt nikogo nie blokuje, jeżeli ten jedzie lewym pasem? Znaki takie same...
Ludziom sie wydaje ze w takim przypadku suwak tez obowiazuje a to gowno prawda. Suwak dziala jak pas sie konczy a nie do wymuszenia w przypadku rozbiegania sie pasow w innych kierunkach.
Wyskoczył Największy idiota spośród idiotów z prawego pasa. Jedzie się do końca prawego i lewego pasa, i na zamek uprzejmie się włącza do dalszego ruchu ciemniaki.
Poskąpili też rozumu autorowi nagrania, który zasuwa na koniec lewoskrętem, przejeżdża przez strefę wyłączoną z ruchu i wciska się w korek. Właśnie dlatego nagranie urwane jest w odpowiednim momencie.
I niech mi ktoś powie ,że passki w tedeiku nie mają w Polsce łatki gównowozu:D
Nie chce generalizować ale znam wielu kierowców passi w tedei albo gulfa i każdy to cebulak i prostak.
To juz audi ,a nawet bmw nie pałąją taką agresją i napompowaniem.
Jak widzę z daleka na drodze to już wiem co sie będzie działo.
Zresztą kto inny kupuje plastikowe auto pozbawione jakiegokolwiek charakteru ?
Znak do skrętu w lewo jest 30 metrów przed samym skrętem... a tak dwa pasy jazdy prosto. My to wiemy, bo jeździmy często tą drogą ale tak naprawdę, dla kogoś kto jedzie pierwszy raz, to mija tory i tnie albo lewym, albo prawym pasem i nie widzę przeszkód jazdy lewym, do czasu wyżej wspomnianego znaku. Zapytam: dlaczego po drugiej stronie (jadąc z Głębokiego) nikt nikogo nie blokuje, jeżeli ten jedzie lewym pasem? Znaki takie same...