Jeszcze gdy chodziłem do podstawówki, to był tam taki Paweł, i ja jechałem na rowerze, i go spotkałem, i potem jeszcze pojechałem do biedronki na lody, i po drodze do domu wtedy jeszcze, już do domu pojechałem
Młody gówniarz, który zawraca na trzy na chodniku, zamiast na podjeździe, który był chwilę wcześniej.
Zamiast zrobić to sprawnie, wjeżdża mocno na chodnik, blokując przejście pieszym i przejazd rowerzystom. W tym momencie włącza światła awaryjne.
Jak już się namyślił, to cofa prosto na samochód z tyłu i jeszcze się rzuca z pretensjami, że robi kretyński i niebezpieczny manewr. Przy tym był bardzo agresywny.
Sprawia wrażenie, jakby całe zajęcie wynikało z faktu, że jest naćpany.
Jeszcze gdy chodziłem do podstawówki, to był tam taki Paweł, i ja jechałem na rowerze, i go spotkałem, i potem jeszcze pojechałem do biedronki na lody, i po drodze do domu wtedy jeszcze, już do domu pojechałem