nagrywający i kierowca audi takie same kozaki drogowe. Na początku filmu widać "obcą rejestrację" która się pogubiła, anie jedna z tych dwóch mend nie okazała kultury.
Ale agresywny debil. Zastanawiam się co mu zawinił autor nagrania, bo nie wydaje mi się, że chodziło o zwykłe wyprzedzanie. Może chodziło o zajechanie przy zmianie pasa w 1:04 z hamowaniem?
"Jego królewskiej mości, kierownikowi leciwego audi s8 przeszkadzało, że ktoś śmiał go wyprzedzić i postanowił nauczyć mnie poprzez ukaranie - zatrzymując się co rusz i blokując ruch, zajeżdżając drogę itd. Ostatecznie i tak LRY wyszło na prowadzenie..."
A ja się wypowiem w sprawie tego srebrnego golfa, bo jeżdżę tamtędy często i niestety nie był to brak kultury. Masa cwaniaków ciśnie lewym pasem a potem pchają się na środkowy pas. Choć mogą dalej jechać lewym pasem prosto, tylko że muszą ustąpić pierwszeństwa. Łatwo wtedy o kolizję. Mnie kiedyś taki jeden pchał się na chama.
Nikt ci nie zależdżał drogi dlatego, ze go "wyprzedziłęś".
Widać, że specjalnie kulturalnym kierowcą nie jesteś - kierowca Audi w sumie też.
Od 23 sekundy srebrne auto chciało zmienić pas - ani on ani ty go nie wpuściliście aż zmusiliście go do zatrzymania się (brak kultury).
W 1:05 zajechałeś drogę Audi i zahamowałeś (bo te auto przed tobą też chciało zmienić pas).
Z punktu widzenia Audi zajechałeś mu chamsko drogę i zahamowałeś.
On zwyczajnie w 1:27 odpowiedział tobie tym samym co ty mu zrobiłeś.
Nie popieram ani niebezpiecznej jazdy (tak jak ty jeździsz).
Ani braku kultury (która emanuje od was obu).
Ani odpowiadania chamstwem na chamstwo (to co zrobił audi).
Jesteście do siebie bardzo podobni.
Typowa Warszawka.