Pani kierowca bardzo swobodnie traktuje linie narysowane na jezdni. Po co trzymać się swojego pasa skoro można jechać dwoma, zepchnąć najpierw osobówka, później ciężarówkę a na koniec przyblokować ambulans na sygnale. Mam nadzieję że nie spotkam tej pani po raz kolejny.
Pani kierowca bardzo swobodnie traktuje linie narysowane na jezdni. Po co trzymać się swojego pasa skoro można jechać dwoma, zepchnąć najpierw osobówka, później ciężarówkę a na koniec przyblokować ambulans na sygnale. Mam nadzieję że nie spotkam tej pani po raz kolejny.