Taxi bez numeru bocznego. Cwaniaczek. Jak mu zwróciłem uwagę na temat jazdy w centrum miasta (sam święty nie jestem, ale on przeginał) to
Stwierdził, że „wku…a go jak ktoś za wolno jedzie”. Jechał i mrugał na innych na wąskiej drodze. Jak jest kierowca taxi to tym bardziej powinien stracić licencję.
No super.