Na stacji benzynowej zastawił dystrybutor i poszedł robić kawę, jeść hot dogi. Kolejka się zrobiła na 10 samochodów. Na prośbę o przestawienie powiedział, że nie może, bo teraz je.
Gwarantuję, że na żywo wyglądało 1000x gorzej, współczuję pani, która zaparkowała chwilę później na wolnym miejscu obok, nie wiem czy dała radę drzwi otworzyć, nie sądzę.
Na stacji benzynowej zastawił dystrybutor i poszedł robić kawę, jeść hot dogi. Kolejka się zrobiła na 10 samochodów. Na prośbę o przestawienie powiedział, że nie może, bo teraz je.