Mistrz kierownicy. Jedzie sobie, jedzie, nagle ni z gruszki, ni z pietruszki zatrzymuje się na środku drogi - bez kierunkowskazu, warto dodać. Parking 3 metry dalej, ale on uparcie stoi i nie reaguje na trąbnięcie. Z auta wysiadł starszy Pan, który poinformował mnie, że... "PRZECIEŻ TELEFON ODBIERAŁ!" :D I kłócił się dobrych kilka minut o swoje racje, "luddddzie, nie przesadzaaaajcie", "stają tu czasami i jest dobrze!", "to mógł być ważny telefon!" :D :D :D
Niektórzy powinni jednak pozbyć się prawa jazdy...
Naucz się pierdolcu parkować, nie jesteś u siebie na wsi