Kierowca jeździ jak rasowa niedojda. Zakręt - hamuje, prosta -hamuje, z górki -hamuje, pod górkę -hamuje. Mruganie światłami długimi pomaga na chwilę. Na prostej go nie wyprzedzisz bo nagle przypomina sobie że ma magiczny pedał gazu i może jechać szybciej. Porażka
typ/typiara co chyba wcześniej bmką na codzień jeździł/a i się parkować nie nauczył/a, centralnie przy wejściu no a co po co 5m dalej zakupki nieść