Kierowca puszczał bardzo głośno muzykę pod blokiem ale nie wiem co było gorsze bo plastiki strasznie strzelały w tym Audi a kierujący słuchał utworu fagaty…
Na dodatek piłuję auto na sprzęgle przy każdym skrzyżowaniu, jak tak dalej będzie jeździł to nie wyrobi na kupno nowych sprzęgieł.
Sympatyczny kolega