Za brawurową jazdę, poganianie innych kierowców, zajeżdżanie pasa jezdni oraz gwałtowne hamowanie i wulgarny kabaret na środku ulicy dla jaśniepana z SUV-a należy się mandat. Ale niech wystarczy komentarz na pamiątkę, bo szkoda czasu na bicie się z gównem.
Kretyn wpieprza się pod prąd i na nic nie zwraca uwagi, a jeszcze ma pretensje do prawidłowo jadącego kierowcy. Próbuje pyskować przez szybę i na pytanie "Czy pan widzi jakie tu są znaki?" Odpowiada: "A ja jadę w drugą stronę i nie widzę". No śmiechu warte po prostu...
Kierowca oto tego BMW nie zna sie na przepisach ruchu drogowego, jeździ jak wariat oraz cały czas lata dupą na zakretach. Tor nie kosztuje duzo a moze tam nauczysz sie jak sie jezdzi „lata bokiem” :) Nie pozdrawiam
Dziękuję za uratowanie życia i urodzin i przyhamowaniu mnie przed suszarą (bo chciałem przyjebać)