moze i masz racje...niestety zyjemy w czasach, gdy ludzie przestali dla siebie byc tolerancyjni i wyrozumiali...dzis kazdy na kazdego tylko drze gębę. To tak ogolnie
masz racje, ze kazdy z kazdego wojewodztwa bedzie mowil, ze z innego jezdza zle....jezdze na codzien po mazowszu. niestety, ale samochody z "L" na poczatku wyjatkowo rzucaja sie w oczy...jak nie ciagle lewym pasem, to kierunku nie wlaczaja itp itd....a zwroc im przez CB uwage to od razu wyzywaja Cie od najgorszych...w piatek na wylotówkach ciagle komentarze, jaka ta "warszafka" zła....
I taki oto zbudowany obraz ludzi z tamtych stron powoduje, ze sa naprawde nie lubiani i kojarza sie z hamstwem i wiesniactwem (oczywiscie nie wszyscy)
No właśnie na tym własnie polega problem, że widzimy wszystkich dookoła oprócz siebie. Nie miałem zamiaru w żaden sposób Cie obrażać, ale wiedz, że takie komentarze sa po prostu głupie. Podaj Swoje województwo a zobaczysz ile otrzymasz komentarzy na temat kierowców z niego. W Warszawie wyzywają lubelskich kierowców, w Lublinie warszawskich i co z tego wynika? Zapewniam Cię, ze nie ma większego znaczenia są kierowcy. W każdym woj. są dobrzy, gorsi i tacy przy których zachowaniu chce się tylko kląć.
Dokładnie, gdzie dowody?
Mamy ci wierzyć na słowo?
Bo na zdjęciu jest jedynie samochód twojego wroga i nic więcej. Po co robisz zdjęcie, którego nie udowadnia twojej racji?
Ja tez mogę zrobić zdjęcie jakiegoś samochodu z ulicy. Na ulicy ich od groma.
mysle ze opis sytuacji jest troszke przesadzony, tak czy siak na miejscu logistycznego terrorysty (?) kleilbym karne kutangi na calej przedniej od gory do dolu
Burak i zawistny typ z premedytacją zablokował nam możliwość wyjazdu z podjazdu pod klatkę od klienta ( wozimy meble ), zaznaczam że była to strefa ruchu ;)
Zawistny typ ( nazywany dalej frędzlem ) zaczął do nas cos wykrzykiwac gdy po podejściu bliżej spytałem się o co chodzi frędzel dalej wykrzykujac mimo że stałem twarzą w twarz z nim zaczal komentowac ze jak nie chcę nam się mebli nosić to żebyśmy zmienili pracę, po czym zaczął kląć, nie widząc sensu w rozmowie powiedziałem że tez go serdecznie p*****(zdrawiam ;) ) i zycze mu zeby tez kiedys spotkal takiego zawistnego frędzla i zeby mu odwalil taki sam numer ;)
P.S. i tak wyjechalismy, z małymi problemami ale się udalo
znowu lubelskie..."IM DALEJ NA WSCHÓD TYM WIĘKSZY SMRÓD"....