Wyprzedzony przeze mnie poczuł urażoną dumę. Następnie sam wyprzedził zostawiając za sobą zapach palonego oleju. I co? Oczywiście zwolnił. Próba ponownego wyprzedzenia przeze mnie zakończyła się przyspieszaniem. Kastrat umysłowy, ale marka i rocznik samochodu chyba do tego zobowiązuje...
Miałem okazję zamienić parę słów z kierowcą i mi powiedział, że to jest zeroemisyjna Tesla, która nie szkodzi przyrodzie i jaki ja mam problem.