Ja uważam, że głupotą wykazał się przedmówca :)
Aż nie wiedziałem się czy śmiać się z twojego żartu (myśląc, ze to co napisałeś to ironia), czy płakać nad głupotą ludzką która w tobie rozkwita...
Jeśli to pierwsze - gratuluje poczucia humoru którego nie doceniłem.
Jeśli to drugie - każdy instruktor wzdrygnie się na samą myśl, że jakiś idiota może pomyśleć, że "zakaz wyprzedzania nie dotyczy gdy wyprzedzę kogoś szybko".
Zakaz wyprzedzania to zakaz wyprzedzania - obowiązuje niezależnie od tego z jaką prędkością poruszają się auta.
Jeśli uważasz inaczej - idź na komendę Policji, wyłóż swoje prawo jazdy na stół i wytłumacz im swoją teorie... mam nadzieję, że dyżurny wykaże się rozwaga i zatrzyma ci prawko za pokwitowaniem z uwagi na "rażące braki w znajomości przepisów ruchu drogowego" (a dodam, że mają do tego prawo).
Oczywiście Policja zatrzyma ci prawko na tydzień - o dalszym losie zadecyduje sąd który to np. może wysłać ciebie na egzamin lub zażądać konfrontacji z jakimś egzaminatorem - wtedy zależnie od tego jak pójdzie ci z egzaminatorem przed sądem - sąd może oddać prawko lub nawet wydać zakaz prowadzenia pojazdów.
Wyobraź sobie, że zupełnie czym innym jest wyprzedzanie pojazdu jadącego 90kph, a co innego wyprzedzanie pojazdu ktory dopiero co przyspiesza po skręcie (lub wyhamowaniu przez skręcający przed nim pojazd..) i robi to irytująco powoli. Inny czas manewru i przede wszystkim inna odległość którą pokonujesz wykonując ten manewr. Na załączonym obrazku - ZERO niebezpieczeństwa. Jedynie głupota twoja autorze, żeby takimi rzeczami zaśmiecać internet :)